Kilka miesięcy temu, poszukiwałam sukienki na specjalną okazję. Czułam wtedy gorycz i rozżalenie, ponieważ wszystkie które przypadły mi do gustu, nie przypadły do gustu mojemu portfelowi. Wówczas do mojej głowy przyszła myśl: Szkoda że nie mogę sobie takiej sukienki wypożyczyć, przecież założę ją co najwyżej kilka razy.
Jak znalazłam Bibliotekę ubrań?
Nie zastanawiałam się długo, włączyłam przeglądarkę i pisałam „wypożyczalnia ubrań”. Wśród wielu wypożyczani kostiumów karnawałowych, przebieranek dla dzieci i sukien ślubnych, pokazała się jedna bardzo ciekawa nazwa : Biblioteka ubrań. Ogromnie ucieszyła mnie ta nazwa (sami stwierdzicie że przyciąga uwagę i jest bardzo sprytna 😉 ) i bez zastanowienia kliknęłam w link. Niestety, nie było tak pięknie jak mi się wydawało. Okazało się, że Biblioteka działa póki co tylko stacjonarnie we Wrocławiu, czyli jakieś 180 km ode mnie. Wiedziałam już, że nie uchroni mnie nic przed kupnem nowej sukienki. Jednak żyłam nadzieją, ponieważ na stronie zapowiadana była wersja online Biblioteki Ubrań <3
Doczekałam się
Wreszcie jest! Wypożyczalnia ruszyła jakoś tydzień przed moim wyjazdem na wakacje. Ja, osoba która lubi ubrania nie koniecznie lubi zakupy, postanowiłam skorzystać z tej okazji i wypożyczyć kilka ładnych ubrań na ten wyjątkowy letni czas.
Weszłam na stronę, zamówiłam 4 ubrania i dokładnie 2 dni później były już u mnie!
Jak wygląda takie wypożyczanie? Jest bardzo proste:
- Wchodzisz na stronę, zakładasz konto i wybierasz ubrania z katalogu – możesz wybierać z wielu modeli i rozmiarów.
- Wrzucasz ubrania do wirtualnego koszyka, podajesz swoje dane i płacisz przelewem.
- Przesyłka dociera do Ciebie – cieszysz się ubraniami, przymierzasz i nosisz z radością.
- W paczce którą dostałaś, otrzymujesz karteczkę którą trzeba przykleić do przesyłki zwrotnej.
- Aby odesłać ubrania, wystarczy włożyć je do tego samego kartonu w którym przyszły i przykleić wyżej wymienioną kartkę. Kurier przyjedzie po paczkę i na tym kończy się droga ubrań 😀
Wszystko przebiega bardzo szybko i sprawnie <3 U mnie wyglądało to tak: otwarłam paczkę, cieszyłam się, wyjęłam ubrania z paczki i przełożyłam do walizki, wróciłam z wakacji, wpakowałam rzeczy do kartonu, zakleiłam taśmą, przykleiłam kartkę, przyjechał kurier <3 A resztę swoich ubrań musiałam prać 😉
Dlaczego warto?
Biblioteka ubrań – czyli Aga i Marta – kierują się ideą sharing economy oraz slow fashion. Ile razy zdarzyło się że wyrzuciłaś ubranie tylko dlatego że Ci się znudziło? Biblioteka ubrań jest dokładnym przeciwieństwem. Wypożyczasz, cieszysz się i oddajesz. To naprawdę takie proste!
Najważniejszą sprawą jest tutaj oczywiście ekonomia i ekologia. Najlepiej jednak piszą o tym autorki Biblioteki:
[pb_blockquote author=”Aga i Marta – Biblioteka Ubrań – bibliotekaubran.pl”]W czasach Fast Fashion żywotność ubrania stale się skraca. Dlaczego tak się dzieje? A dlatego, że moda staje się coraz bardziej przejściowa i tania. Kiedyś w modzie obowiązywały 2 sezony, obecnie mamy ich ponad 12. Oznacza to, że po 4 tygodniach ubranie staje się niemodne i prawdopodobnie szybko wyląduje na dnie szafy. Obecnie jest to ogromny problem. Branża mody bardzo obciąża środowisko już na etapie produkcji, a do tego dochodzi niska płaca dla pracowników. Na końcu tego procesu pojawia się duży problem z odpadami. Wciąż chcemy mieć wszystko, być ciągle kimś innym. Jak dotąd, nie znaliśmy recepty na niekupowanie. Na świecie zostały wyprodukowane już takie ilości ubrań, że starczy ich na kilka kolejnych dekad. Po co dalej niszczyć i zaśmiecać nasze środowisko? Od teraz można bawić się modą świadomie i z głową.[/pb_blockquote]
Jak sama widzisz, więcej tutaj plusów niż minusów 😀 Jednak mając umysł ścisły, korci mnie ogromnie żeby zrobić listę w punktach 😀
Zalety
- oszczędzasz pieniądze – nie kupujesz tylko wypożyczasz
- nosisz wyjątkowe ubrania, nie dostępne nigdzie indziej
- oszczędzasz naszą planetę
- nie ryzykujesz że zakupisz zły rozmiar – ponieważ nie kupujesz!
- nie musisz prać ubrań i bać się że coś złego się z nimi stanie
Wady
- jedyną wadą jaką znalazłam jest fakt że nosisz ubrania, które już ktoś nosił. Dla mnie nie jest to żadna przeszkoda, jednak wiem, że istnieją osoby którym taki fakt przeszkadza. Jednak jeśli kiedykolwiek kupiłaś ubranie w second handzie, nie powinnaś mieć z tym najmniejszych problemów 🙂
Podsumowując
Z pewnością jeszcze nie raz skorzystam z Biblioteki Ubrań, szczególnie że ich asortyment ciągle wzrasta! Szczerze zazdroszczę wszystkim mieszkającym w okolicy Wrocławia, ponieważ możecie to wszystko zobaczyć na żywo i wypożyczyć! Na zdjęcie z wakacji załapała się tylko jedna bluzka, jednak był to mój faworyt z piątki wypożyczonych <3
Napisz proszę, co myślisz o takich inicjatywach, wypożyczyłabyś ubrania?