Prościej już naprawdę się nie da! Jeśli zawsze chciałaś zrobić piękny album z wakacji, ale ciągle za uchem słyszałaś „Przecież nie masz do talentu” – to koniecznie zignoruj ten głos!Przeczytaj ten krótki i konkretny wpis i działaj ze swoim albumem – stwórz najprostszy album DIY ever!
Czego potrzebuje?
Kilku bardzo prostych rzeczy:
- Wydrukowanych zdjęć – ja swoje drukuje w Persalo, ponieważ pasują idealnie do kwadratowych koszulek które zakupiłam
- Koszulki do „Project life” – jest ich masa, jednak ja wybrałam te kwadratowe, na jedno zdjęcie 🙂
- Naklejek, takich które lubisz, podobają Ci się i posłużą do idealnego wykończenia albumu <3
- Białego bloku technicznego – najlepiej takiego dobrej jakości 😉
- Długopis, cienkopis lub inne piszące medium oraz klej i nożyczki.
- Okładki w formie segregatora, lub wstążeczka spinająca koszulki.
Jak to się robi?
Najprostszy album wcale nie musi być nudny i minimalistyczny. Kroki które trzeba wykonać są naprawdę banalnie proste i mam nadzieję że dzięki tym podpunktom, w końcu stworzysz swój pierwszy wakacyjny album.
- Pierwszy krok jest zawsze najcięższy, tym razem nie jest inaczej. No bo przecież najciężej jest się z motywować. Ile razy chciałaś wywołać zdjęcia z wakacji ale przytłaczała Cie ilość? Albo po protu, zostały zapomniane na dysku? Z tego powodu poczyniłam kilka konkretnych kroków: nie robię już miliona zdjęć z wakacji oraz zawsze robię album ze zdjęciami w formie fizycznej. Dzięki czemu, kiedykolwiek mnie ktoś odwiedzi – mogę bez przekopywania się przez pliki, dać mu piękny album (bo każdy zrobiony ręcznie album jest piękniejszy od gotowca!!!), nasycony zdjęciami i wspomnieniami.
- Drugim krokiem jest wywołanie lub wydrukowanie zdjęć oraz wybór odpowiednich koszulek. Ja szczerze polecam te kwadratowe, jednak przy niektórych zdjęciach ciężko było ładnie wykadrować ujęcie aby zmieściło się w instagramowym formacie.
- Zakupienie ozdób w postaci naklejek i kupienie odpowiedniego pisadła to jedna z przyjemniejszych rzeczy podczas tworzenia. Uważaj! Przeszukiwanie stosów naklejek w różnych sklepach może prowadzić do zatracenia w czasie, a wtedy nawet Doktor Who nie pomoże. Jeśli jednak jesteś typem totalnej minimalistki, może okazać się że naklejki są totalnie zbędne.
Tworzenie! Czyli najwspanialsza część <3 Gdy już wszystkie twoje zakupy (naklejki, albumy, koszulki…) przyjdą i zdążysz je wszystkie obmacać i powąchać (ja wącham, a co!). Nastaje ten moment – co teraz? Jak to wszystko złożyć do kupy?
Prawda jest taka, że każdy musi stworzyć swój rytuał tworzenia albumów, tak aby był to nasz personalny album
<3
Zawsze gdy zlecasz komuś tworzenie albumów ze swoich zdjęć, pamiętaj że nigdy nie odda on tych emocji które w Tobie były.
Jednak aby ułatwić Ci zadanie, powiem Ci jak ja to robię 🙂
Wkładam koszulki do segregatora, następnie układam zdjęcia chronologicznie. Wkładam zdjęcia, lub przycięte do rozmiaru koszulki karty z bloku technicznego albo wizytówkowego. Układam wszystko aby miało dla mnie sens 🙂 jedne (mniejsze zdjęcia) przyklejam na papier i dopisuję kilka słów, inne wkładam samodzielnie do koszulki. No i na koniec – naklejeczki, ozdóbeczki i inne dodatki.
Mam ogromną nadzieję że wreszcie zrobisz swój najprostszy album wakacyjny i będziesz się nim chwalić na prawo i lewo! Bo dlaczego nie? 🙂
Koniecznie napisz w komentarzu czy już kiedyś taki album robiłaś? A może próbowałaś? <3
Ja właśnie tez zabrałam się za porządkowanie zdjęć do albumów, ale nie tylko wakacyjnych, a tez tych z dzieciństwa. Nie mogłam patrzeć jak walają się w kartonie na strychu i w pudełkach poustawianych w różnych miejscach pokoju 🙁 coś czuje, ze pracy nad projektem porządek w zdjęciach dostarczyłam sobie na cały lipiec :D, ale mam nadzieje, ze wyjdą mi takie cuda jak u Ciebie 🙂 pozdrawiam